UMALOWANA I PACHNĄCA: kwietnia 2012

sobota, 28 kwietnia 2012

Rimmel , 60 Seconds Nail Polish, recenzja

Ostatnim moim nabytkiem jest lakier Rimmel. Podobno ma schnąć w 60 sekund. 

CO MÓWI PRODUCENT:
Lakier do paznokci wysycha w mniej niż 60 sekund, aplikacja dzięki szerokiemu pędzelkowi trwa zaledwie 1 sekundę, co zapewnia ekspresowy kolor na paznokciach w każdych warunkach. Głębokie nasycone kolory, piękny połysk i wysoka trwałość.

MOJA OPINIA:
Lakier jest na prawdę bardzo przyjemny. Mam kolor How do you lilac it? - czyli piękny,delikatny fiolet.

Kupiłam ten lakier pod wpływem impulsu.Po zakupach poczytałam opinie w internecie o nim i zaczęłam żałować pieniędzy- były średnio pozytywne,ale.. 

Malowało się ładnie. Do osiągnięcia efektu ze zdjęcia wystarczyła jedna warstwa co mnie zaskoczyło- zazwyczaj maluje dwie warstwy. Ma duży pędzelek co dla jednych jest plusem, dla innych nie..ale mi on nie przeszkadza.A trwałość.. podobno miał się zmazywać następnego dnia,a u mnie wytrzymał 3 dni.Musiałam go zmyć, bo rozdwoiły mi się dwa paznokcie i lakier odpryskł . Tak to starcie było niewielkie i spokojnie ten 4 dzień mogłabym przełazić z nim. Tak więc trwałość ok. Tak więc:

+ piękny kolor
+ w miarę trwały ( u mnie 3 dni)
+ przyjemny pędzelek ( spory, łatwo pomalować dwoma ruchami cały paznokieć)
+/-  cena ( ja na promocji zapłaciłam ok.8zł, a cena regularna to ok 12zł)

Opinie na wizaż.pl KLIK


wtorek, 10 kwietnia 2012

Krecha kolorowa- Make up

 Na kilku blogach widziałam śliczne efekty uzyskane za pomocą Duraline Inglota i cieni, a teraz dostałam od Ukochanego właśnie duraline i oto efekty:

Podkład- Manhattan Perfect Adapt
Puder- Catrice
Baza- ArtDeco
Brązer- Rimmel
Róż- MAC
Duraline Inglota
Cienie- Sleek Curacao
Tusz- Maybelline
Pomadka- Oriflame





Co prawda myślałam,że użycie tego płynu będzie łatwiejsze.Może to kwestia wprawy? Mi zajęło sporo czasu wymieszanie cienia z płynem.Początkowo był za rzadki, kropla spora, cienia mało...Trochę zabawy z tym miałam,ale mam nadzieje,że kolejny raz będzie szybszy i prostszy:)

Kto już próbował? Jak wspominacie swoje pierwsze użycie Duraline?

niedziela, 8 kwietnia 2012

Szczotki Goody, z olejem Jojoba i Ouchless

Dzisiaj podzielę się z Wami moją ostatnią, małą tajemnicą.Na te dwie szczotki czaiłam się już jakiś czas,ale skutecznie odstraszała mnie ich cena. Na szczęście udało mi się upolować je za zaskakująco niską cenę.Są świetne.



1) Szczotka z olejem jojoba, Goody Styling Therapy


CO MÓWI PRODUCENT:
Olej Jojoba wygładza wierzchnią warstwę suchych i zniszczonych włosów, odżywia je i nadaje połysk.

MOJA OPINIA:
  To bardzo dobra szczotka.Najczęściej używam jej po normalnym rozczesaniu włosów inną szczotka,ale nadaje się też do normalnego czesania. Naprawdę nabłyszcza włosy,są po niej miękkie i błyszczące.Wyjątkowo ładne.Natomiast nie ma co nastawiać się,że jest to kolejny CUD-PRODUKT.Ot bardzo przyjemna w użyciu szczotka.

  Na początku zastanawiałam się czy nie będę miała po niej przetłuszczonych włosów,albo czy szczotka nie będzie jakaś upaprana w tym olejku.Nic z tego,wszystko jest czyste,a włosy nie są przeolejowane.
  Warto wypróbować:)

  Ja kupiłam ją w Tesco za 9,90zł natomiast normalnie kosztuje ok 35-40zł.





Na koniec jeszcze kilka zaleceń producenta:
- nie używamy suszarki w poblizu szczotki ,materiał z którego jest zrobiona może się roztopić
-szczotkę myjemy pod wodą(bez użycia mydła) i zostawiamy do wyschnięcia
- szczotkę należy używać 6-9miesięcy, potem należy ją wymienić

 2) Szczotka do włosów Goody Ouchless

CO MÓWI PRODUCENT:
Opatentowana, ruchoma poduszka oraz korpus zbudowany z jednego elementu eliminują łamanie oraz wyrywanie włosów. Unikatowe, elastyczne kolce delikatnie masują skórę głowy.

MOJA OPINIA:
Kupiłam razem z poprzedniczką i tak mi się spodobała,że od razu pobiegłam kupić jeszcze jedną do torebki. Niby zwykły szczotka.Ja co prawda przyzwyczaiłam się do szczotek jeszcze większych rozmiarów,ale ta mi odpowiada. Jest bardzo poręczna.Przy pierwszym użyciu myślałam, że będzie zbyt twarda(takie sprawia pozory),ale jest ok. Daje nawet przyjemny masaż głowy.Kolce dobrze rozczesują włosy,nie ciągną.Nawet mój chłopak (ma długawe włosy) jest nią zachwycony i zrezygnował z grzebienia,który go niemiłosiernie ciągnął.
Tak samo jak poprzedniczkę kupiłam ją w Tesco, za 7 zł.Normalnie kosztuje ok 25zł.