UMALOWANA I PACHNĄCA: maja 2012

sobota, 5 maja 2012

Mój Ty Aniołku. ANGEL.Thierry Mugler.

 No i stało się! Mam go! Cudowny zapach Angel od Thierry'ego Muglera. Przyznam, że już kilka lat znam ten zapach.Kiedyś skutecznie go nie znosiłam i nie wyobrażałam sobie wydać tyle pieniędzy na takiego śmierdziucha:) Ale gusta się zmieniają. Nadal uważam,że to zapach nie na codzień, nie do każdego nastroju.Ale jest wyjątkowy,są dni kiedy nie mogę się go nawąchać. I jego trwałość..marzenie.Na mojej skórze utrzymuje się ok. 12h.Nie przypominam sobie perfum z taką trwałością.I to po tylko dwóch psikach.



Opinie na wizaż.pl KLIK

Golden Rose, Classics.

Hej. Na szybciutko chciałam pokazać wam świetny lakier. Jest firmy Golden Rose ,Classics. Koloru niestety nie pamiętam i teraz nie sprawdzę, ale jak zajdzie potrzeba to poszukam. Mam już kilka lakierów tej firmy i były sympatyczne, ale bez rewelacji. Ten kolor jest natomiast świetny,a trwałość- mega długa. Mam go na pazurkach 5 dzień i leciutko starł się na dwóch paznokciach, którymi najczęściej stukam po klawiaturze;) A reszta jak dopiero co pomalowana. I to bez top coatu! A jeśli chodzi o kolor to żałuje, że zdjęcie nie oddaje koloru.To piękny, mieniący się, delikatny fiolet z zatopionymi złotymi drobinkami.Nie brokatem, a takimi miniaturowymi okruszkami. Mi efekt bardzo przypadł do gustu i zmyje go jutro tylko i wyłącznie z tego,że mi się znudził.