UMALOWANA I PACHNĄCA: maja 2014

czwartek, 8 maja 2014

URZĄDZENIE DO PIELĘGNACJI TWARZY/ Szczotka do mycia twarzy z Biedronki

Jakiś czas temu w środowisku blogerskim zapanowała moda na elektryczną szczotkę do mycia twarzy firmy bodajże Clarisonic. Ja się na szczęście nie skusiłam na ten gadżet, za co wdzięczny był mój portfel ;) Ale wczoraj.. na którymś blogu przeczytałam ,że w Biedronce od 8.05. będą dostępne podobne szczotki za 19,99zł. Chcąc nie chcąc i we mnie powstała potrzeba wypróbowania tej zabawki. Dzisiaj wybrałam się do sklepu (w duchu licząc,że może już je wykupili..Wiedziałam,że jak będą to się skuszę,a gdyby ich nie bylo to..wola Boska,jednej zabawki mniej..). Ale była. Czekała na mnie. To już się nie opierałam :)

Urządzenie zapakowane jest w porządne różowo-fioletowe etui, zamykane na zatrzask.



Do wyboru mamy 4 koncówki: 
  • nasadkę masującą do poprawy krążenia i absorpcji kosmetyków (Wmasowałam nią krem do twarzy, bardzo przyjemne uczucie, skóra nawilżona i zrelaksowana)
  • nasadkę szczotkową do usuwania martwych komórek i regeneracji tych uszkodzonych ( Najbardziej oczywista nakładka. Ma miękkie włosie, mnie nie podrażniła, lekko ściera naskórek. Stosowałam razem z żelem do mycia)
  • nasadka lateksowa do delikatnego masażu poprawiającego wchłanianie się kosmetyków( Zwykła lateksowa gąbeczka, raczej mi się nie przyda)
  • nasadka z gąbką do równomiernego nakładania makijażu ( Tak samo jak powyższa raczej mi się nie przyda, to zwykła gąbka.Nie wyobrażam sobie nakładania nią podkładu= wchłonie większość kosmetyku)
 Moc urządzenia jest wystarczająca.Szczotka zasilana jest na dwie baterie AA.Do wyboru są dwie prędkości . W codziennym użytku polecam wolniejszą, a na większe złuszczanie poziom 2.




Podsumowując:
Ciekawy gadżet, z przyjemnością będę go na razie używała. Jestem ciekawa czy wpłynie pozytywnie na moją cerę. Natomiast nie wydaję mi się "niezbędnikiem " w pielęgnacji.
 Jeśli kusił nas wcześciej Clarisonic, a odrzucała jego cena to tą szczotkę jak najbardziej polecam! :)