UMALOWANA I PACHNĄCA: czerwca 2012

wtorek, 26 czerwca 2012

Prezent w GLAMOUR

Dawno nie kupowałam babskich gazet, ale czekałam długo na pociąg i w ręce wpadł mi czerwcowy numer Glamour. Jako dodatek można w nim kupić błyszczyk, tusz lub pomadkę Oriflame.

Ja mam błyszczyk,bo tylko on był w sklepie;)

Numer glamour z dodatkiem kosztuje 7,99zł (bez dodatku 4,99zł).
  
Opinie o błyszczyku z wizaz.pl  KLIK

Jak dla mnie to przeciętniak.Ale może któraś z Was ma ochotę na wypróbowanie jakiejś nowości;)


niedziela, 24 czerwca 2012

Tydzień 1. (Nie)skomplikowana plecionka

Wpadłam na pomysł zrobienia serii kilku postów z prostymi fryzurami na co dzień. Mam długie włosy i często lubię mieć je podpięte,żeby nie przeszkadzały mi wciągu dnia. Rano nie mam za dużo czasu,więc to co będę pokazywała nie powinno zająć więcej niż 10 min. A więc zaczynamy:

Tydzień 1. Plecionka
Co będzie potrzebne:
  • szczotka
  • gumka
  • magiczne urządzenie
  • spray do utrwalenia / nabłyszczająca odżywka (jak u Mnie) / lakier do włosów

Krok po kroku:
1.Dokładnie rozczesujemy włosy.Nie rozczesane będą gorzej się przeplatały,będą się kołtunić i brzydko wyglądać.
2.Zbieramy włosy w wysoki kucyk i związujemy gumką(dość ścisło)
3.Igłę wbijamy między gumkę, a głowę pętelką do dołu.Pionowo. 
4. Przeciągamy kucyk przez pętelkę i wyciągamy go do góry tworząc pierwszy splot.Możemy zaprzestać na tym etapie.Wygląda wtedy bardzo ładnie.
5. Kucyk dzielimy na dwie części. Pierwszą np. z lewej strony przeplatamy przez wbitą igłę pod ukosem w lewym górnym(patrząc od tyłu)  rogu plecionki(rys.)
6.Przeplatanie kontynuujemy umieszczając igłę po kolei w dolnym, lewym rogu, potem dolnym prawym i do góry.Przeplatamy do czasu, aż pasemko się skończy.
7.To samo,ale w przeciwnym kierunku robimy z drugą częścią kucyka.Zaczynamy od prawego, górnego rogu,następnie dolny, prawy róg,aż się skończy pasemko.
8.Gdy pasemko będzie już krótkie to wbijmy szpilkę wcześniej,nie w rogu tak by końcówka była w środku koczka i się nie wysuwała.
9.Całość utrwalamy lakierem,albo tak jak ja psikamy nabłyszczającą odżywką.







 Po całym dniu fryzura wygląda tak:


sobota, 16 czerwca 2012

GARNIER

Chyba regularność nie jest moją mocną stroną. Miały być długie, regularne posty..a tu zaniemogłam;) 

Chorowałam ciężko ponad 3 tygodnie i blog był ostatnią rzeczą na jaką miałam ochotę.Ale już jest w miarę ok i wracam do pisania.

 Sesja dla mnie dobiega już końca i będę miała mnóóóstwo czasu na notki.

Na początek komplecik z Garniera:

GARNIER ZŁUSZCZAJĄCY PEELING DO TWARZY

CO MÓWI PRODUCENT:
Wzbogacony w żywą wodę z owoców i witaminę E skutecznie oczyszcza i odświeża skórę. Jego kremowa konsystencja z mikrocząsteczkami delikatnie złuszcza naskórek, aby dogłębnie oczyścić pory, bez wysuszenia i podrażnienia skóry. Cera jest bardziej gładka, świeża i promienna. Peeling jest polecany do skóry normalnej i mieszanej. 

MOJA OPINIA:
Nie jestem do końca zadowolona z tego produktu.Nie jest zły, ale super też nie.
+ zapach (piękny, świeży, długo się trzyma na ręce po aplikacji)
+ wydajność (używam już dobre 4 miesiące, a nie zużyłam połowy)
+ buzia jest po niej gładka, miękka, ma taki czysty i świeży wygląd
+ nie zapycha
+ buzia nie jest podrażniona, oczy nie szczypią, jak kosmetyk się do nich dostanie
+ łatwo dostępny (większość drogerii, supermarketów,małych sklepików kosmetycznych)

+/- dla mnie za delikatne złuszczanie
+/- tępa konsystencja ( nazwa sugeruje krem,a dla mnie to pasta, jak masło 10min po wyjęciu z lodówki )
+/- ciężko się zmywa ( ale to związane z konsystencją)
+/- opakowanie przeciętne,ani dobre ,ani złe.
+/- cena ok 15zł 
Podsumowując: Z braku laku można wypróbować ;) Kosmetyk przyjemny, ale nie idealny.


Opinia na wizaz.pl KLIK





GARNIER, ESSENTIALS, TONIK DYNAMIZUJĄCY 

CO MÓWI PRODUCENT:
Wzbogacony w żywą wodę z owoców usuwa ostanie ślady zanieczyszczeń oraz martwe komórki z powierzchni skóry, aby zapewnić skuteczniejsze działanie kremu nawilżającego. Nie zawiera alkoholu. 

MOJA OPINIA:
Przeciętny, przyjemny tonik. Kupiłam go jakiś czas temu, żeby mieć coś zapasowego w domu i niedawno zaczęłam używać. Po wykończeniu zapasów mam zamiar przerzucić się na hydrolaty. Co do samego toniku nie mam za dużych wymagań. Ma odświeżać i nie szkodzić:)
+ zapach (jak to w tej serii-super!)
+ odświeża
+ nie podrażnia
+ tani koło 8zł
+ łatwo dostępny (drogerie, supermarkety)

+/- jeśli można to nazwać minusem to podczas używania nie było tego "uau!" , ale i się go nie spodziewałam

Opinia na wizaz.pl KLIK




Na koniec mix ozdób które po wielu walkach ze sprzedającym na allegro otrzymałam:













Wkrótce zdjęcia w użyciu! :)