UMALOWANA I PACHNĄCA: Mój Ty Aniołku. ANGEL.Thierry Mugler.

sobota, 5 maja 2012

Mój Ty Aniołku. ANGEL.Thierry Mugler.

 No i stało się! Mam go! Cudowny zapach Angel od Thierry'ego Muglera. Przyznam, że już kilka lat znam ten zapach.Kiedyś skutecznie go nie znosiłam i nie wyobrażałam sobie wydać tyle pieniędzy na takiego śmierdziucha:) Ale gusta się zmieniają. Nadal uważam,że to zapach nie na codzień, nie do każdego nastroju.Ale jest wyjątkowy,są dni kiedy nie mogę się go nawąchać. I jego trwałość..marzenie.Na mojej skórze utrzymuje się ok. 12h.Nie przypominam sobie perfum z taką trwałością.I to po tylko dwóch psikach.



Opinie na wizaż.pl KLIK

4 komentarze:

Julysa pisze...

Czasami nachodzi mnie ochota aby go kupić. Miałam kiedyś próbkę i jednego dnia je uwielbiałam, innego wręcz odwrotnie. Ale zapomnieć ich nie mogę:-)

Madlen pisze...

aaa tez mam takie,wogóle ubóstwiam perfumki a zwłaszcza Thierrego Muglerka ;)) cud malina ;)
zapraszam do mnie na rozdanie ;)

Anonimowy pisze...

to są perfumy z cyklu; "kochasz albo nienawidzisz". specyficzne, nie da się ich zapomnieć.

smyrgotka pisze...

ja rowniez uwielbiam ten zapach ale na wyjatkowe okazje bo tak w dzien do pracy to on wogole sie nie nadaje :) jednak uwielbiam slodziaki i ten jest uroczy i masz racje na mnie rowniez sie utrzymuje caly dzien az do kapania :D